Łukasz Schreiber, znany z politycznych zawirowań, zaskoczył wszystkich ogłaszając zaręczyny z Weroniką Reiter! Tak, dobrze słyszysz – w tą romantyczną opowieść wplątana jest również Marianna, był żona naszego bohatera seriali i polityki. Jak zareagowała na wieść o nowym uczuciu męża? Zobaczmy, co się wydarzyło!
Kiedy Łukasz, nawiązując do swojego poprzedniego życia z Marianną, zamieścił na Instagramie zdjęcie z Weroniką, wszyscy zaczęli się zastanawiać, jak to się stało, że ten facet, znany z długiego małżeństwa, nagle postanowił podjąć decyzję o oświadczynach. W końcu po 10 latach z Marianną niektórzy mogli się spodziewać, że polityk znajdzie sposób na przetrwanie w czołówce krajowej – może pójść na kurs „Jak nie być gorszym mężem”?!
Weronika przyjęła pierścionek i, jak sama napisała: „Na zawsze Łukasz Schreiber”! Czyż nie brzmi to jak początek nowego odcinka reality show? Ciekawe, czy Weronika zna wszystkie przeszłe historie swojego przyszłego męża. Bo ja bym wolała, żeby mnie nie rzucano w wir byłych żon i byłych zaręczyn!
A co na to Marianna? Cóż, celebrytka znana z ciętego języka znowu postanowiła zabłysnąć poprzez media społecznościowe, spekuluje się, że napisała gorzki post na temat ojcostwa i odpowiedzialności, co pewnie nie umknęło Łukaszowej „nowej miłości”. Zamiast skomentować jego zaręczyny, skupiła się na swoich rolach w życiu, co przypomina nieco odrzucony komentarz pod ważną decyzją – „no dobra, ale co z dzieckiem?”
Wyświetl ten post na Instagramie
Nowe życie Marianny również nabiera tempa, bowiem dziewczyna nie chce grzebać się w przeszłości i związała się teraz z Piotrem Korczarowskim, którym również zdaje się, jest związany z polityką. Czyżby konkurencja na scenie miłości? Życie prywatne polityków to jeden wielki rollercoaster pełen zaskakujących zwrotów akcji – komu z nas by się znudziła taka dawka emocji!
Reasumując, to co dla Łukasza jest zapewne nową szansą na szczęście, dla Marianny staje się placem zabaw, na którym zarówno można bawić się w miłość, jak i zrobić coś z kłopotami z przeszłości. Zobaczymy, jak to wszystko się potoczy, ale czy kiedykolwiek odczujemy w przyszłości ich „wielką miłość”? Obstawiamy, że tak jak w polityce – zawsze coś się zmienia, a z sercami bywa różnie!