Categories Aferki Muzyka

Eripe po nokaucie od Bedoesa wypuszcza na niego diss!

Eripe po nokaucie od Bedoesa znowu w grze – właśnie wjechał zaskakujący diss na rapera! To wydarzenie wywołało prawdziwą burzę w rapowym świecie, a fani nie mają zamiaru odpuszczać. Dla przypomnienia, na początku lipca na Sun Festivalu miało miejsce nieprzyjemne zdarzenie, które zakończyło się „przyjacielskim” spotkaniem Eripe i Bedoesa – a raczej jego wymianą ciosów. Czeka nas więc nowa odsłona ich konfliktu, która na pewno rozgrzeje serca fanów!

Po tym, jak Dawidzior HTA wyszedł na wolność, to Eripe zdobywa uwagę całej sceny hip-hopowej po prostu samym swoim przylotem do gry. Raper, który wraca z hukiem, postanowił podzielić się swoimi emocjami w utworze zatytułowanym „Rapuj k*rwo”. I to tak, że nie można go przeoczyć! Chociaż doświadczenia z ostatnich miesięcy były dość trudne, Eripe postanowił nie dać się zastraszyć i użyć muzyki jako narzędzia do wyrażenia swoich myśli.

W „Rapuj k*rwo”, Eripe nie owija w bawełnę i szczerze daje do zrozumienia, co myśli o Bedoesie. „J*bać Bedoesa” – można usłyszeć w jednym z wersów, który natychmiast stał się hitem wśród internatów. Właściwie, to pytanie, czy to już pełnoprawny beef między dwoma raperami, czy może kolejny epizod w długiej serii rapowych starć? Jedno jest pewne – fani będą mieli co słuchać!

Co ciekawe, Eripe zaczyna być nie tylko tematem dyskusji w rapie, ale również inspiracją dla innych raperów. Peja, widząc jak jego kolega radzi sobie z krytyką, postanowił także wejść do gry i skomentować sytuację. Czyżbyśmy byli świadkami narodzin nowej fali dissów w polskim hip-hopie? Fani zaczynają się już ekscytować, czekając na odpowiedzi, które mogą zjeść internet na śniadanie!

Zobacz również:  Sentino obraża Żydów i Ukraińców na LIVE - raper wspiera Palestynę

Czy Eripe zdoła przełamać mroczne wspomnienia o nokaucie i powrócić na szczyt? Czas pokaże. Na pewno nie można o nim zapomnieć, ponieważ jego muzyka i styl wciąż przyciągają uwagę. Raperzy tacy jak Eripe pokazują, że mimo przeciwności losu, zawsze można znaleźć sposób, by wrócić na scenę i dać z siebie wszystko. W końcu, kto nie chciałby rapować pod świetlami reflektorów i kolekcjonować braw i aplauzu?

Podsumowując, starcia Eripe i Bedoesa to świetna okazja do spędzenia czasu i śledzenia emocjonujących zwrotów akcji w polskiej rapowej grze. Możemy się tylko domyślać, co jeszcze wydarzy się na tej muzycznej scenie. Trzymajcie się mocno, bo rapowy rollercoaster dopiero się zaczyna!

Ciekawostką jest to, że Eripe, wracając do gry, nie tylko wzbudził zainteresowanie, ale również zainspirował Peję do reakcji na jego sytuację, co może oznaczać, że na polskiej scenie hip-hopowej zaczyna się nowa era intensywnych dissów i rywalizacji między raperami.